Nie zły horror zafundowała nam nasza drużyna w meczu na własnym boisku z zdecydowanie niżej notowanym rywalem z Sierakowa.Drużyna gości mająca na swym koncie zaledwie 11 punktów zaskoczyła dobrą grą ,przy nieco biernej postawie " Orła"który co prawda wyszedł z tej potyczki zwycięsko ale styl gry w którym to zrobił nie był zbyt porywający.Niespełna po kilku minutach pierwszej połowy po błędzie naszego obrońcy goście objęli prowadzenie .Pierwsza połowa to zacięta walka w środku pola ,i niebezpieczne ataki gości,jednak wynik się nie zmienił.Po przerwie gra nieco się wyrównała.Orzeł troszkę raził nie skutecznością ,a goście groźnie atakowali.W końcu po jednym z fauli Dawid Cyl pięknym strzałem z rzutu wolnego zdobył gola wyrównującego. Same rozegranie tegoż stałego fragmentu gry nasi piłkarze zaliczyli na piątkę.Po wznowieniu gry goście za wszelką cenę chcieli doprowadzić do prowadzenia.Groźną akcję sam na sam  wybronił nasz bramkarz Adam Bensz.Jednak to nie rywale,lecz my zdobyliśmy wyrównującego gola za faul w polu karnym na dobrze spisującym się w tym meczu Dawidzie Cylu. Pewnym  egzekutorem jedenastki był Marcin Żmuda.Mimo że sędzia tego spotkania przedłużył mecz aż o 5 minut ,to wynik nie uległ zmianie,i kolejne trzy punkty zostały w Psarach