^Przewiń do góry
Po dobrej passie naszego "ORŁA",i to jeszcze tak nie dawno,przyszła kolej na powtarzające się porażki ,które nie wpływają pozytywnie na morale naszej drużyny.Nie wiadomo czy to już zmęczenie sezonem,czy spadek formy.Jedno jest pewne,że do końca rozgrywek pozostały dwa mecze,i optymalnie można zdobyć 6 punktów.Czy to wystarczy do wskoczenia przynajmniej na 13 miejsce w tabeli zobaczymy.Póki co wyjazdowy mecz w Myszkowie przegraliśmy dość pechowo,kiedy to po błędzie bramkarza straciliśmy gola,a zdobyć przynajmniej wyrównującego nie zdołaliśmy.Mecz był wyrównanym widowiskiem.W zasadzie goście nie zagrażali naszej bramce zbyt często,to jednak nasz błąd wykorzystali bez litości .Swoje szanse na gola mieli Glafik 2,oraz nasz nowy nabytek Zboralski,którego poczynania w naszej ekipie są coraz to lepsze.Nie grał w tym meczu Olek Gorol ze powodów rodzinnych.Pozostali zawodnicy walczyli,jednak przynajmniej remisu nie udało się przywieść z Myszkowa
SKŁAD ORŁA
BOGDANOWICZ, KLYTA, GATYS - 65 min GROTECKI, CYL, MATYL M, PŁONKA, MŁYNEK, PRZYSTALSKI- 46 MASŁOŃ, KLABIS, GLAFIK ,ZBORALSKI
REZ GROTECKI, BUSZKA, MASŁOŃ, PIECH żółta kartka GROTECKI